1. OSTROWWLKP.INFO
  2. Wiadomości
  3. Sport
  4. Koszykówka
  5. Bez Szumełdy-Krzyckiego Stal nie wygrywa

Bez Szumełdy-Krzyckiego Stal nie wygrywa

10/01/2013 12:27  |  Dawid Bilski
Bez Szumełdy-Krzyckiego Stal nie wygrywa
fot. Wojciech Tarchalski

Brak Marka Szumełdy-Krzyckiego mocno daje się we znaki zespołowi BM Slam Stali Ostrów. "Żółto-niebiescy" pozostają bez ligowego zwycięstwa w nowym roku.


Sprowadzony na jego miejsce Filip Matczak jak na razie spisuje się poniżej oczekiwań. Przekonali się o tym kibice, którzy byli świadkami środowego spotkania ze Spójnią Stargard Szczeciński.

Ostrowska drużyna uległa rywalom po dogrywce 72:74. Emocji w tym meczu było bardzo wiele. Początek należał do ostrowian, którzy w krótkim odstępie czasu zdobyli 15 punktów. Poźniej gra "Stalówki" w ataku stała się bardzo chaotyczna. Nie radził sobie wspomniany wcześniej Filip Matczak. Nowy rozgrywający BM Slam Stali zakończył mecz z 5 stratami i zerem asyst na swoim koncie. Co prawda przez 27 minut spędzonych na parkiecie zdobył 13 punktów, ale na kiepskim procencie skuteczności.


W drugiej połowie ostrowska drużyna grała osłabiona pod koszami, bo skręcenia kostki nabawił się Wojciech Żurawski. Łukasz Olejnik i Jakub Dryjański nie mieli łatwego zadania ze znacznie lepiej wyglądającymi fizycznie Łukaszem Ratajczakiem i Wiktorem Grudzińskim. Ten drugi po długiej przerwie pojawił się w hali przy Kusocińskiego. W sezonie 2003/204 bronił barw Stali w ekstraklasie. - Bardzo miło wspominam okres spędzony w Ostrowie. Mam tutaj wielu przyjaciół z którymi jestem cały czas w kontakcie - mówił kapitan Spójni.


Pod nieobecność Żurawskiego aż 37 minut na parkiecie spędził Dryjański. 30-latek, który na początku sezonu zmagał się z kontuzją wytrzymał trudy meczu. - Robiłem co mogłem na parkiecie. Szkoda, że znowu przegraliśmy we własnej hali - powiedział zawodnik, który zdobył 16 punktów i miał 10 zbiórek. Zupełnym nieporozumieniem jest natomiast utrzymywanie w ostrowskim zespole Karola Dębskiego. Ten koszykarz nie wnosi niczego dobrego do gry "Stalówki".


Goście po końcowej syrenie długo fetowali swoje zwycięstwo. Mieli do tego prawo, po ostatnie 4 mecze w I lidze przegrali. Jako ciekawostkę przypomnijmy, że do Ostrowa wcześniej po nieudanych seriach przyjeżdzały zespoły z Przemyśla i Pruszkowa. W ostrowskiej hali znajdowali skuteczny lek na przełamywanie złych pass.


Dwie porażki BM Slam Stali odbijają się na miejscu tej drużyny w pierwszoligowej drużyny. Podopieczni Mikołaja Czai spadli już na czwartą lokatę. W niedzielę ostrowian czeka wyjazdowy mecz z Astorią Bydgoszcz.


BM SLAM Stal Ostrów Wlkp. - Spójnia Stargard Szczeciński 72:74 (25:19, 13:16, 16:14, 11:16, d. 7:9)


Stal: Dryjański 16, Matczak 13, Szawarski 12, Dymała 11, Olejnik 8, Chmielarz 4, Kaczmarzyk 4, Kałowski 2, Żurawski 2, Dębski 0.


Spójnia: Stępień 22, Pabian 14, Ratajczak 13, Parzych 8, Trepka 7, Grudziński 5, Szczepaniak 3, Soczewski 2, Kasprzak 0, Michalski 0.