Duży sukces zanotowały koszykarki Ostrovii Ostrów Wielkopolski, które w niedzielę pokonały na wyjeździe AZS UMCS Lublin. Do Lublina ostrowska drużyna pojechała bez chorej Edyty Mielczarek, a kilka innych zawodniczek wystąpiło przeziębionych.
Wynik spotkania już w 9 sekundzie otworzyła trafieniem z półdystansu Agnieszka Misiek. Ta zawodniczka wspólnie z Magdaleną Parysek brylowała w pierwszej kwarcie w ataku, jeśli chodzi o ostrowską drużynę. Ostrovia odskoczyła rywalkom nawet na 10 "oczek".
W drugiej kwarcie postacią nr 1 w ekipie Kaspra Smektały była Martyna Cebulska. Rozgrywająca utrzymywała swoją drużynę na prowadzeniu dzięki celnym rzutom. Do przerwy ta koszykarka miała na swoim koncie 14 punktów, a Ostrovia wygrywała 38:35.
Cebulska na tym nie poprzestała. W trzeciej odsłonie dorzuciła kolejne 6 punktów. Po 30 minutach wynik brzmiał 49:41 dla biało-czerwonych.
W ostatniej odsłonie lublinianki traciły jeszcze większy dystans. Dwukrotnie trafieniami z dystansu popisała się Agata Krygowska i w 35 minucie mieliśmy już 61:46 dla Ostrovii! "Akademiczki" w ostatnich fragmentach niedzielnego meczu nie zdołały już odmienić jego losów. Ostrovia zwyciężyła 63:54. Najlepszą zawodniczką spotkania była wspominana wcześniej Martyna Cebulska, która rzuciła 24 punkty i miała 6 przechwytów.
W sobotę niespodziewanych porażek doznały zespoły z Łomianek i Siedlec, które były przed ostrowiankami. To sprawiło, że teraz Ostrovia zrównała się z nimi punktami. Ma też lepszy bilans w bezpośrednich spotkania i aktualnie przewodzi w tabeli I ligi grupy B.
AZS UMCS Lublin - TS Ostrovia Ostrów Wlkp. 54:63 (16:24, 19:14, 6:11, 13:14)
Ostrovia: Cebulska 24 (1), Krygowska 10 (2), Parysek 10, Misiek 8, Szymańska 6, Kaczmarek 4, Rosa 0, Czaska 0.
Zobacz także