Nie udało się utrzymać miana niepokonanych siatkarzom Salosu SL Ostrów Wielkopolski. Podopieczni Jana Kamińskiego ulegli Polonii Jastrowie 1:3.
Już przed rozpoczęciem spotkania było wiadomo, że mecz z Polonią nie będzie łatwą przeprawą. Pomimo, że zespół z Jastrowia plasował się w środku ligowej tabeli, to był do meczu z Salosem drużyną niepokonaną. Wszystko przez to, że rywal ostrowian z piątej kolejki rozegrał do tego meczu zaledwie dwa pojedynki.
Mając to na uwadze zawodnicy Salosu rozpoczęli mecz z dużym animuszem, wygrywając pierwszego seta do 21. Ich radość nie trwała jednak długo, bo gospodarze odpowiedzieli w kolejnej partii, wyrównując stan pojedynku na 1:1.
Trzeci set był zacięty do stanu po 17. Wtedy to na parkiecie zaczęli dominować zawodnicy Polonii, którzy tą partię wygrali 25:21. Grający z nożem na gardle ostrowianie potrafili zmobilizować się ponownie w czwartym secie. Przyjezdni prowadzili 5:0, 11:6, 17:14. Na nic się to jednak zdało, bo po raz kolejny więcej krwi zachowali gospodarze meczu, którzy w końcówce przechylili losy spotkania na swoją korzyść.
Polonia Jastrowie – Salos SL Ostrów Wielkopolski 3:1 (21:25, 25:18, 25:21, 25:23)
Zobacz także