Nie sprzedali tanio skóry

Bardzo dobra pierwsza połowa i średnia druga nie wystarczyła zawodnikom KPR Ostrovii na pokonanie lidera pierwszoligowych rozgrywek Gwardii Opole. Ostrowianie po 28 minutach prowadzili 12:10. W drugiej połowie kontrolę nad wydarzeniami przejęli jednak gospodarze, wygrywając całe spotkanie 35:30.

Po ostatnich spotkaniach Ostrovii w Opolu można było spodziewać się pogromu. Tymczasem podopieczni Filipa Orleańskiego nawiązali walkę z wyżej notowanym rywalem. W pierwszej połowie opolanie nie radzili sobie ze spokojnie budowanymi atakami przyjezdnych.

Pod koniec pierwszej połowy Ostrovia prowadziła dwoma bramkami. Wtedy jednak dwóch zawodników ostrowskiej siódemki zostało ukaranych karami, a arbitrzy podyktowali dwa kontrowersyjne rzuty karne. To pozwoliło Gwardii złapać drugi oddech i wyjść na jednobramkowe prowadzenie tuż przed przerwą.

Niestety, to już nie pierwszy raz kiedy arbitrzy w ewidentny sposób podcinają skrzydła ostrowianom. Przypomnijmy, że wiele kontrowersyjnych decyzji sędziowie podjęli również w Kaliszu.

Grający na początku drugiej połowy w osłabieniu zawodnicy Ostrovii nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze grającej Gwardii. W drugich trzydziestu minutach świetnie w bramce opolskiej drużyny spisywał się Łukasz Romatowski.

Na dziesięć minut przed końcem gospodarze prowadzili 30:25 i spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Do końca pojedynku już niewiele się zmieniło. Najskuteczniejszym graczem spotkania był Michał Drej, autor siedmiu trafień.

Gwardia Opole - Ostrovia Ostrów Wlkp. 35:30 (14:13)

Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek 4, Swat 4, Adamczak 5, Knop 2, Szolc 1, Krzyżanowski 2, Kłoda 1, Kulak, Drej 7, Serpina, Migała 1, Prokop 4, Płócienniczak 4.

Ostrovia: Tarko, Adamczyk - Śliwiński 1, Bielec 1, Kierzek 1, Sobczak 1, Piosik 3, Tomczak 3, K. Dutkiewicz 3, Wasilek 5, Martyński 5, Gaze, Stupiński 1, Jaszka 2, P. Dutkiewicz 4.

Sędziowie: Mirosław Pazur (Ruda Śląska), Olgierd Sikora (Chorzów).
Kary: Gwardia - 16 min., Ostrovia - 20 min.
Widzów: 450.