Niels Kristian Iversen to jak dotychczas największa gwiazda tegorocznego Turnieju o Łańcuch Herbowy Ostrowa Wielkopolskiego. Na liście startowej widnieje obecnie sześć nazwisk, ale to właśnie świetnie jeżdżący w tym sezonie Duńczyk ma przyciągnąć kibiców na Stadion Miejski. Niewykluczone jednak, że działacze zakontraktują bardziej znanych zawodników. Wszystko rozbija się o pieniądze i terminy, których pod koniec sezonu żużlowcy nie mają zbyt wiele.
Oprócz Iversena na liście startowej znajdują się nazwiska krajowych zawodników oraz Rosjan. Dla Dawida Stachyry, Roberta Miśkowiaka czy Romana Povazhny'ego nie będzie to pierwsza okazja do zaprezentowania się ostrowskiej publiczności. Ta trójka to etatowi uczestnicy imprez indywidualnych w Ostrowie Wielkopolskim. Nie zabraknie również widowiskowo jeżdżących Władimira Borodulina i Damiana Balińskiego.
Ostrowscy działacze czynią również starania by na owalu Stadionu Miejskiego pojawili się zawodnicy z cyklu Grand Prix. Oczekiwania wielu z nich są jednak poza możliwościami finansowymi klubowych włodarzy.
Warto dodać, że działacze Ostrovii pozyskali do organizacji imprezy sponsora, który pokryje 1/3 budżetu całej imprezy. Najstarszy turniej żużlowy będzie ostatnim akordem tegorocznego sezonu w Ostrowie Wielkopolskim, dlatego też po zakończeniu imprezy w jednej z ostrowskich restauracji odbędzie się podsumowanie sezonu.
Turniej o Łańcuch Herbowy Ostrowa Wielkopolskiego będzie miał miejsce 21 października o godzinie 12:00.
Zobacz także