W inauguracyjnej kolejce I ligi Nielba Wągrowiec rozbiła KPR Ostrovię Ostrów 41:26. Mecz był wyrównany jedynie do stanu 15:14 dla gospodarzy.
Z powodu problemów zdrowotnych w ostrowskim zespole nie wystąpił Paweł Piosik, zabrakło także Andrzeja Wasilka. W jego wypadku nie dotarły jeszcze do kraju odpowiednie dokumenty z holenderskiej federacji.
Spotkanie rozpoczęli gospodarze, ale przechwyt piłki zanotował Łukasz Jaszka i popisał się skutecznym atakiem na bramkę rywali. W odpowiedzi wyrównał imponujący warunkami fizycznymi Łukasz Gierak. To właśnie one odegrały dużą rolę w sobotnim meczu. Miejscowi mieli też po swojej stronie sędziów, którzy w pierwszym kwadransie aż 3-krotnie odsyłali zawodników Ostrovii na ławkę kar. Nielba miała też skutecznego egzekutora rzutów karnych w postaci Dariusza Widzińskiego, który stając na linii 7 metra nie przegrał żadnego pojedynku.
Właśnie po trafieniu tego gracza Nielba w 18 minucie prowadziła 13:8. W kolejnych fragmentach lepsza gra zawodników Ostrovii sprawia, że jest tylko 15:14 w 22 minucie. Niestety od tego momentu gospodarze zdobywają 5 bramek, a biało-czerwoni żadnej.
Bez zdobyczy bramkowej Ostrovia była także przez 7 minut drugiej części meczu. Złą serię przerwał dopiero Mateusz Stupiński. Wtym momencie było już 23:15 dla wągrowieckiej drużyny. W dalszej fazie spotkania losy nie zostały już odmienione. Miejscowi z minuty na minutę wypracowywali sobie coraz większą przewagę i ostatecznie skończyło się na różnicy 15 trafień na korzyść Nielby.
- Nielba to zespół kandydujący do awansu do ekstraklasy. My mamy zupełnie inne warunki i inne cele. Siła naszej drużyny dopiero będzie widoczna z zespołami teoretycznie słabszymi. Mam nadzieję, że najbliższe spotkania to pokażą - powiedział po meczu szkoleniowiec Ostrovii Paweł Rusek.
Nielba Wągrowiec - KPR Ostrovia Ostrów 41:26 (20:14)
Ostrovia: Tarko, Adamczyk, Filipiak - Martyński 6, Tomczak 6, Stupiński 4, Jaszka 4, K.Dutkiewicz 3, Bielec 2, Kierzek 1, Sobczak, P.Dutkiewicz, Śliwiński.
Galeria
Zobacz także