1. OSTROWWLKP.INFO
  2. Wiadomości
  3. Sport
  4. Koszykówka
  5. Sparingowy chaos

Sparingowy chaos

13/09/2012 00:28  |  Hubert Błaszczyk
Sparingowy chaos
fot. Wojciech Tarchalski

Zwycięstwo nad WKK Wrocław zanotowali w środowym sparingu w hali przy ulicy Kusocińskiego koszykarze BM SLAM Stali Ostrów Wielkopolski. Wynik był jednak lepszy niż gra, ponieważ oba zespoły miały duże problemy z budowaniem składnych akcji, a na parkiecie często rządził chaos.


Nie oznacza to, że dobrych momentów nie było w ogóle. Stal najlepiej grała na początku spotkania. Ostrowska lokomotywa napędzana przez Krzysztofa Chmielarza szybko osiągnęła przewagę i po dwóch minutach prowadziła 7:0. W tym i kolejnych fragmentach pierwszej kwarty ostrowianie grali tak jak chcieliby tego kibice – szybko, składnie, a przede wszystkim skutecznie. Wreszcie piłki pod koszem dostawał Wojciech Żurawski, z którym nie mogli sobie poradzić młodzi podkoszowi gości.


Na efekty dobrej gry nie trzeba było długo czekać. Po dziesięciu minutach ostrowianie prowadzili 24:13, a trener WKK, Paweł Turkiewicz podczas przerwy wypunktował wszystkie błędy, które popełniali jego zawodnicy. Ich lista była spora, a sparaliżowani zawodnicy z Wrocławia zarazili swoją nieporadnością gospodarzy. W wyniku tego w połowie drugiej kwarty oba zespoły zdobyły wspólnie tylko siedem punktów, z czego dwa Stal. Marazm trwał do końca pierwszej połowy. Wykorzystali to wrocławianie zbliżając się na sześć oczek.


Początek trzeciej kwarty także nie zwiastował nic dobrego. Dobry fragment gry Bartosza Diduszki poskutkował wyjściem na prowadzenie WKK. Zirytowany postawą swojego zespołu Mikołaj Czaja postanowił przerwać serial punktowy przyjezdnych. Po przerwie ostrowianie zaczęli zdobywać punkty, ale próżno było szukać wyszukanych akcji, takich jak te w pierwszej kwarcie. W dodatku trzecie przewinienie złapał Krzysztof Chmielarz i do gry na pozycji rozgrywającego zmuszony był Marcin Dymała.


Pod koniec trzeciej partii Marcin Kałowski wyprowadził Stalówkę na bezpieczne siedmiopunktowe prowadzenie. WKK zmniejszył stratę na początku czwartej kwarty za sprawą agresywnej obrony. Nacisk na całym parkiecie skutkował stratami Stali. W pewnym momencie doszło do absurdalnej sytuacji, w której nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności i przeprowadzić piłki przez połowę. W końcówce dobrą formę w sparingowych pojedynkach potwierdził Kałowski, trafiając trzy razy za trzy punkty. Ostatnia rzut „Kałoś” zdecydował się oddać pomimo asysty obrońcy i ręki na twarzy. Nic z tego sobie nie zrobił, dziurawiąc po raz kolejny kosz przyjezdnych. Doświadczony zawodnik pokazał tym samym, że odpowiednio wykorzystany może nadal być ważnym graczem rotacji.


Mecz kontrolny z WKK potwierdził obserwację z turnieju w Kaliszu. Ostrowian należy pochwalić za pierwszą kwartę, w której wszystko im wychodziło. Później jednak niezwykle wyraźny był brak klasowego rozgrywającego i lidera na boisku. Tą drugą dziurę da się zniwelować, kiedy na parkiet wróci Wojciech Szawarski. Brak playmakera na odpowiednim poziomie może być przeszkodą nie do przeskoczenia. W środę w barwach Stali nie wystąpił Marek Szumełda-Krzycki, który zmaga się z przeziębieniem. Przydatność byłego zawodnika Znicza Basketu Pruszków powinien zweryfikować weekendowy turniej w Łowiczu, bo jak do tej pory koszykarz z przeszłością w reprezentacji Polski do lat 20 mocno zawodzi.


BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - WKK Wrocław 70:60 (24:13, 11:16, 16:15, 19:16)
Stal: Żurawski 14, Kałowski 14 (4), Kaczmarzyk 10 (1), Dymała 9 (1), Dryjański 9, Olejnik 6, Zębski 5, Sierański 2, Chmielarz 1, Spała 0.
WKK: B.Diduszko 15, Grygiel 12, Grzeliński 11, Bochno 7, Płatek 5, Leńczuk 3, Trojan 3, Łopatka 2, Sęk 1, Nowakowski 1, Wadowski 0, Bojko 0.



Galeria

  • Sparingowy chaos
    19 zdjęć Sparingowy chaosSparingowy chaosSparingowy chaosSparingowy chaosSparingowy chaos
    +