W miniony weekend w kaliskiej hali Arena rozgrywany był turniej, w którym zwycięstwo odnieśli koszykarze BM SLAM Ostrów Wielkopolski, o czym wcześniej informowaliśmy. Trzy mecze rozegrane przez „Stalówkę” stanowią materiał do pierwszych ocen nowego zespołu. Pomimo wygranej więcej jest jednak znaków zapytania niż odpowiedzi.
W Kaliszu Stal pewnie pokonała trzecioligowe drużyny Noteci Inowrocław i MKS-u Kalisz. W niedzielne południe o zwycięstwo podopieczni Mikołaja Czai zagrali z beniaminkiem I ligi, ekipą AZS-u Politechniki Poznań. Poznaniacy do meczu nie podeszli jednak z należytym zaangażowaniem. Mimo to, sprawili zaskakująco dużo problemów Stali, która dopiero w trzeciej kwarcie odjechała rywalom.
AZS bardziej niż na grze skupiał się na kłótniach z arbitrami. W pewnym momencie dość mocno na swoich podopiecznych zdenerwował się szkoleniowiec poznaniaków, który musiał temperować zapędy swoich zawodników. Słaby mecz zagrał ostrowianin, Paweł Hybiak.
Drużyna ze stolicy Wielkopolski obnażyła jednak braki Stali pod koszem. Jedynym klasycznym centrem w ostrowskiej drużynie jest Wojciech Żurawski. Doświadczony zawodnik nie radził sobie jednak w walce z Adamem Metelskim. Problemy z powstrzymaniem podkoszowych gości mieli również Łukasz Olejnik i Jakub Dryjański. Ten pierwszy w I lidze nie będzie już raził raz za razem z dystansu, bo scouting przeciwników na tym poziomie rozgrywkowym jest już na zdecydowanie wyższym poziomie.
Największe problemy „Stalówka” miała z rozgrywaniem akcji. Dużym rozczarowaniem okazał się występ Marka Szumełdy-Krzyckiego. Zawodnik, który w Zniczu Baskecie Pruszków notował średnio 10 punktów i blisko cztery asysty wyglądał na zagubionego na parkiecie. Nie trafiał w prostych sytuacjach spod kosza, tracił piłkę, nie wykorzystywał też szans na zdobycie punktów z linii rzutów wolnych, a przede wszystkim za rzadko decydował się na dogranie piłki pod kosz. Możliwe, że słabsza dyspozycja nowego playmakera Stali jest spowodowana przedsezonowymi problemami zdrowotnymi. Niewiele do gry wniósł też Krzysztof Chmielarz, ale on do Ostrowa Wielkopolskiego sprowadzony był raczej z myślą odciążenia podstawowej jedynki. Dla Chmielarza jest to również debiut na tym szczeblu rozgrywkowym, dlatego nie należy spodziewać się tego, że będzie grał podobnie jak na drugoligowych parkietach.
Na tle swoich kolegów wyróżniali się Marcin Dymała i Adam Kaczmarzyk. Ten drugi został nawet uznany najlepszym zawodnikiem turnieju. Nowy nabytek Stali grał na wysokim procencie rzutów z gry, w każdym meczu notując dwucyfrową zdobycz punktową. Z kolei Dymała potwierdził, że poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Oby tylko nie musiał po raz kolejny brać się za rozgrywanie akcji ostrowian, bo na tym cierpi jego skuteczność.
Pozytywną informacją jest też fakt, że za miesiąc do dyspozycji szkoleniowca Stali ma być Wojciech Szawarski. Skrzydłowy „Stalówki” był obecny w kaliskiej Arenie i filmował grę kolegów.
Kolejne sparingowe spotkanie Stal rozegra już dziś (środa) o godzinie 17:00. Przeciwnikiem ostrowian będzie drugoligowy zespół WKK Wrocław.
Galeria
Zobacz także