Aż pięć samochodów uszkodzonych zostało z wtorku na środę – najprawdopodobniej w wyniku podpalenia. Dwa z nich spłonęły doszczętnie.
Wszystko zaczęło się po godzinie 3:00 w nocy w środę, kiedy to do Straży Pożarnej dotarło zgłoszenie o palącym się samochodzie przy ulicy Towarowej. Gaszenie Forda Fiesty trwało około pół godziny ale nie udało się go uratować. Co ciekawe jedyną częścią samochodu, która nie została zwęglona pozostała komora silnika. Jak się później okazało nie był to koniec pracy dla służb ratunkowych tego wieczora.
Kolejne zgłoszenie miało miejsce już po niecałej godzinie. Tym razem przy ulicy Dworcowej w płomieniach stał dostawczy Fiat Ducato. Akcja gaśnicza trwała niemal półtorej godziny i on również spalił się w znacznej mierze. Dodatkowo uszkodzony został stojący nieopodal Fiat Punto, który miał opalony bok.
Przed godziną szóstą rano na osiedlu przy ulicy Piastowskiej ogień pojawił się w dwóch kolejnych samochodach – Fordzie KA i Fiesta. W tym wypadku uszkodzone zostały wnętrza (kanapy) pojazdów gdzie pojawił się ogień, a które udało się stosunkowo szybko ugasić.
Jak informuje Straż Pożarna najprawdopodobniej przyczyną wszystkich pożarów było celowe podpalenie, a łączne straty wstępnie oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Czy w takim wypadku ostrowska Policja, która prowadzi dochodzenie, stanie na wysokości zadania i szybko ujmie podpalacza?
Galeria
Zobacz także