Dziki po raz drugi lepsze od Arged BM Stali!

Dziki Warszawa znowu to zrobiły! Beniaminek ORLEN Basket Ligi tym razem na wyjeździe pokonał Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 75:68. 

Obie drużyny na początku spotkania miały ogromne problemy ze skutecznością. Dopiero późniejsze trafienia Ojarsa Silinsa i Arunasa Mikalauskasa pozwoliły gospodarzom uciec na sześć punktów. Później jednak dzięki kontrze debiutującego Ajare Sanniego sytuacja się zmieniała i to goście byli lepsi! Ostatecznie po 10 minutach i rzutach wolnych Damiana Kuliga był remis - 17:17. W drugiej kwarcie atak wyglądał już lepiej, a po rzutach Dominica Greena oraz Nicholasa McGlynna Dziki miały pięć punktów przewagi. To nie był koniec dobrej passy przyjezdnych! W pewnym momencie zanotowali serię 0:11 i po kolejnych akcjach Matta Colemana i Isaiaha Crawleya różnica wzrosła do 14 punktów. Po trzech minutach przełamał to David Brembly. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 33:45.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Krzysztofa Szablowskiego nie mógł wrócić do dobrej skuteczności, a gospodarze powoli odrabiali straty. Po trafieniu Michała Chylińskiego przegrywali już tylko pięcioma punktami. Później przyjezdni starali się kontrolować sytuację, ale dzięki trójce Ojarsa Silinsa po 30 minutach było już tylko 51:57. W kolejnej części meczu rzut z dystansu Rodneya Chatmana zbliżył ekipę trenera Andrzeja Urbana na zaledwie dwa punkty. Bardzo aktywny McGlynn nie chciał pozwolić już jednak na nic więcej! W końcówce dodatkowo nie do zatrzymania był wszechstronny Dominic Green. Ostatecznie Dziki zwyciężyły 75:68!

Najlepszym zawodnikiem gości był Dominic Green z 24 punktami i 5 zbiórkami. Ojars Silins zdobył dla gospodarzy 13 punktów i 7 zbiórek.