Patrząc z perspektywy całego meczu, najciekawszym momentem było powitanie w Ostrowie Wielkopolskim wychowanka klubu Krzysztofa Lijewskie, obecnie asystenta trenera Łomży Industria Kielce. Krzysztof Lijewski przed meczem otrzymał od prezesa Arged KPR Ostrovia pamiątkową koszulkę z numerem 3, z którym występował w biało-czerwonych barwach. – Wyjechałem stąd jako nastolatek, bo chciałem zobaczyć kawałek dobrej piłki ręcznej i wyruszyłem w świat. Teraz jak skończyłem grać, historia zatoczyła koło, wróciłem do Ostrowa i spotkałem tutaj naprawdę bardzo dobry zespół w Superlidze i piękną halę. Widocznie tak musiało być. Bardzo cieszę, bo długo czekałem na to spotkanie, na tę chwilę – powiedział Lijewski.
– Krzysztof sporo mi opowiadał o swoim rodzinnym mieście. Wiem, że również koszykarze grają tutaj na bardzo wysokim poziomie, teraz są też piłkarze ręczni. Słyszałem, że to miasto słynie ze szkolenia młodzieży. Nie pozostaje wam nic innego jak tylko się cieszyć z takiego poziomu sportowego, z pięknej i nowoczesnej hali. Są tutaj świetni kibice. To wszystko jest na plus dla naszej dyscypliny – dodał trener Talant Dujszebajew.
Arged KPR Ostrovia – Łomża Industria Kielce 23:45 (10:18)
KPR Arged Ostrovia: Krekora (3/17 – 18%), Balcerek (5/23 – 22%), Zimny (4/16 – 25%) – Adamski 4, Marciniak 4, Gierak 4, Szpera 3, Misiejuk 2, Przybylski 2, Klopsteg 1, Tomczak 1, Wojciechowski 1, Szych 1 oraz Wadowski, Gajek, Urbaniak.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min. (Misiejuk 4 min., Wojciechowski 2 min.).
Łomża Industria: Wolff (11/34 – 32%) – Nahi 8, Karalek 6, Tournat 6, Sićko 5, Wiaderny 5, Remili 4, Olejniczak 3, Stenmalm 2, Thartarson 2, Sanchez 2, Dujshebaev 1, Gębala 1.
Karne: 3/4.
Kary: 10 min. (Karalek, Tournat, Wiaderny, Stenmalm, Gębala – po 2 min.).
Zobacz także