Początek spotkania był bardzo wyrównany, ale już po chwili dzięki trafieniom Damiana Kuliga i Jakuba Garbacza było już 12:5. MKS odpowiedział na to jednak serią 7:0 i po rzucie Michaela Lewisa był remis! Po chwili przewagę tej ekipie dawał Adam Brenk. Świetnie prezentował się także Devyn Marble, ale w końcówce tej części meczu sześcioma punktami z rzędu popisali się gospodarze i po 10 minutach było 25:24. W drugą kwartę Arged BM Stal weszła z nową energią - głównie w obronie, a po akcjach Palmera i Anderssona miała już 11 punktów przewagi. Josip Sobin notował kolejne bloki, a dąbrowianie potrafili się jeszcze zbliżyć do przeciwników. Trafienia Jamesa Florence’a oraz Kobiego Simmonsa znacznie uspokoiły sytuację. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:39.
W trzeciej kwarcie Milivoje Mijović i Adam Brenk ponownie starali się zmniejszać różnicę, ale swoimi rzutami odpowiadali Michael Young oraz James Florence. MKS później starał się odrabiać straty trójkami, ale był nieskuteczny w tym elemencie. Ostrowianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, licząc na akcje Treya Drechsela i Jamesa Palmera. Po 30 minutach było 70:59. Zespół trenera Jacka Winnickiego nie poddawał się, a po akcjach Pacheco i Marble przegrywał tylko pięcioma punktami! W ważnych momentach z dystansu trafiali Jakub Garbacz i James Palmer, a po wsadzie tego pierwszego różnica wynosiła już 14 punktów. Na to przyjezdni nie byli już w stanie zareagować. Ostatecznie Arged BM Stal zwyciężyła 91:80.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Damian Kulig z 16 punktami i 7 zbiórkami. W ekipie gości wyróżniał się Devyn Marble z 20 punktami i 3 asystami.
Zobacz także