Gospodarze świetnie weszli w to spotkanie i głównie dzięki trafieniom Thomasa Davisa oraz Devina Searcy’ego prowadzili już 11:3. Straty starali się odrabiać Josip Sobin oraz Taurean Green, ale w tym momencie to było za mało na rozpędzonych rywali. Dzięki rzutom Martinsa Laksy po 10 minutach było 17:12. W drugiej kwarcie Arged BMSlam Stal zbliżała się na dwa punkty po trójce Jamesa Florence’a. Devin Searcy oraz Yannick Franke błyskawicznie sprawiali jednak, że przewaga ponownie wynosiła siedem punktów. Ostrowianie zareagowali… serią 7:0 i po wsadzie Chrisa Smitha doprowadzili do wyrównania. Późniejszy rewelacyjny fragment w wykonaniu Marka Ogdena dawał przyjezdnym prowadzenie! Po trafieniu Smitha pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 38:34.
Trzecią kwartę ekipa trenera Igora Milicicia rozpoczęła od kontynuacji dobrej gry z poprzedniej części gry. Dlatego po trójce Jakuba Garbacza miała już dziewięć punktów przewagi. W pewnym momencie obie drużyny miały problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Szybciej sytuację opanowali przyjezdni - po trójkach Greena oraz Mokrosa mieli aż 11 punktów przewagi. Pszczółka Start odpowiedziała serię 6:0 i dzięki trafieniu Dorsey-Walkera przegrywała zaledwie 56:60 po 30 minutach. Arged BMSlam Stal praktycznie od początku musiała budować prowadzenie - po rzucie wolnym Josipa Sobina wynosiła ona już 10 punktów. To jednak nie zatrzymało lublinian, którzy reagowali trafieniami Laksy i Łączyńskiego. W kluczowym momencie gospodarzom brakowało skuteczności, a rywale głównie dzięki Smithowi utrzymywali różnicę na swoją korzyść. Ostatecznie zwyciężyli 80:73.
Najlepszym graczem gości był Chris Smith z 18 punktami, 10 zbiórkami i 2 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Devin Searcy - zdobył 16 punktów i 10 zbiórek.
Powiedzieli po meczu:
David Dedek (trener Pszczółki Startu): Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Zrobiliśmy większość rzeczy, które chcieliśmy wykonać. Popełniliśmy też błędy, to jest część gry. Jestem dumny i dziękuję moim zawodnikom za walkę.
Mateusz Dziemba (zawodnik Pszczółki Startu): To był bardzo fizyczny mecz, zobaczyliśmy dużo walki. Postawiliśmy się zespołowi z Ostrowa. Przegraliśmy zbiórkę w ataku, to kwestia fizycznej gry Ostrowa. Mieliśmy nerwowy moment, gdzie emocje wyszły spod kontroli. Próbowaliśmy wszystkiego, co możliwe.
Igor Milicić (trener Arged BMSlam Stali): Zaczęliśmy mecz bardzo ospale i to nie może się powtórzyć. Nie wiadomo jak będzie w następnych meczach. Później, gdy zaczęliśmy grać intensywniej w obronie, to nasza gra wyglądała lepiej. Chcieliśmy wygrać zbiórkę i to się udało. Nie możemy jednak przejść obok tylu strat, które popełniamy. Cieszymy się, że pokonaliśmy mocny zespół gospodarzy.
Chris Smith (zawodnik Arged BMSlam Stali): Zaczęliśmy słabiej, ale później zaczęliśmy grać lepiej w defensywie, a to otworzyło dla nas grę w ataku. Zaczęliśmy grać twardziej i to przyniosło zwycięstwo.
Zobacz także