W poniedziałkowym hicie Ewinner 1 Ligii Żużlowej miejscowa Arged Malesa Ostrów Wielkopolski odniosła cenne zwycięstwo nad głównym pretendentem do awansu ROWem Rybnik.
Ze względu na ogromny ścisk w szczycie tabeli to szlagierowe spotkanie miało kluczowe znaczenie w kontekście zajmowanych miejsc poszczególnych drużyn walczących o rundę Play off.
Mimo, iż w tym meczu nie dało się wskazać wyraźnego faworyta to Ostrowianie byli w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, ze względu na wysoką wygraną na terenie naszego rywala (51:39).
Goście z Rybnika nie mając nic do stracenia, za gorzej spisującego się Michaela Jepsena Jensena zastosowali zmianę w postaci rewelacji rozgrywek ligii Szwedzkiej - Pontusa Aspgrena. Zawodnik okazał się strzałem w dziesiątkę i walczył jak lew, zdobywając 12 punktów i jeden bonus.
Zawody zaczęły się nerwowo bo od podwójnego, mocnego uderzenia gości. Na szczęście dla miejscowych, po kolejnych kilku wyścigach kontrolę nad meczem przejęli żużlowcy Ostrovii.
Wyścigi liderów obydwóch drużyn mroziły krew w żyłach i przyprawiały kibiców o gęsią skórkę. Kibice prawie w każdym biegu byli świadkami walki o każdy centymetr toru prezes pełne 4 okrążenia. Mecz był bez wątpienia widowiskiem sportowym na najwyższym poziomie a kilka wyścigów śmiało może kandydować do wyścigu sezonu.
Większość zaciętych wyścigów miejscowi zawodnicy rozstrzygali na własną korzyść po bardzo zaciętej walce dopiero na ostatnich metrach, co powodowało bardzo żywiołową atmosferę na trybunach.
Gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo w 14 biegu ostatecznie zwyciężając 48:42 i wracając na fotel lidera pierwszoligowych rozgrywek.
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski: 48
ROW Rybnik: 42
Zobacz także