Dyżurny ostrowskiej Policji, otrzymał zgłoszenie o kradzieży mieszkaniowej. Policjanci ustalili, że z pokoju zajmowanego przez pokrzywdzonązginęła biżuteria wartości 2.500 tysiąca złotych oraz 600 złotych w gotówce. Ponieważ mieszkanie nie nosiło śladów włamania, wszystko więc wskazywało na to, że kradzieży mogła dokonać osoba mająca do niego swobodny dostęp.
Wkrótce sprawa została wyjaśniona. Okazało się, że kradzieży dokonała zamieszkująca tam 41-letnia synowa pokrzywdzonej. Policjanci zatrzymali kobietę i w całości odzyskali zastawioną w lombardzie biżuterię. Teraz jej sprawa trafi do sądu. Za kradzież może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także