26-latek zauważył swoją byłą dziewczynę wysiadającą z samochodu innego chłopaka. Wtedy też bez namysłu podjechał fiatem marea i zaczął drzwiami uderzać w auto konkurenta. Przestraszony takim zachowaniem kierowca audi odjechał, ale agresor z fiata nie odpuścił.
Kolejne „spotkanie" miało miejsce już kilka kilometrów dalej, kiedy samochody zatrzymały się na skrzyżowaniu. Niestety próba dialogu nie powiodła się i w ruch poszły ręce. Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której napastliwy 26-latek odgrażał się spaleniem audi i pozbawieniem życia młodszego o 2 lata mężczyzny. Swoją złość odreagował także kopiąc samochód pokrzywdzonego.
Z pomocą przyszli pobliscy mieszkańcy rozdzielając mężczyzn i wzywając na miejsce patrol policji. W między czasie napastnik zdołał zbiec, jednakże już kilka minut później został zatrzymany. Policjanci ustalili, że swoim przestępczym działaniem mężczyzna spowodował szkody na 5 tysięcy złotych. Odpowie również za kierowanie pod adresem 24-latka gróźb karalnych. Za dokonanie tych przestępstw może mu grozić do 5 lat więzienia.
Zobacz także