Peter Karlsson zawalił mecz w Pile, ale w rewanżu pojechał już jak na lidera drużyny przystało. „Pikej” wierzy, że będzie mu dane w końcu świętować awans do wyższej ligi z ostrowskim klubem.
- Jestem szczęśliwy, bo nadal jesteśmy w grze o realizację przedsezonowego celu, czyli awansu do pierwszej ligi. Zakwalifikowaliśmy się do finału play-off i przed nami najważniejsze mecze sezonu - powiedział po niedzielnym spotkaniu Peter Karlsson.
Po porażce w Pile, żużlowcy MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia byli pod dużą presją w rewanżu. - Owszem, była presja, ale musieliśmy sobie z nią poradzić. W najbliższą niedzielę ta presja będzie jeszcze większa. Myślę, że półfinały z Victorią były doskonałym testem naszej drużyny. Testem, który zdaliśmy jako zespół. Pokazaliśmy, że potrafimy jechać pod presją i awansowaliśmy do finału - dodał Szwed.
Co zatem stało się w Pile w przegranym meczu 39:51? - Victoria tego dnia była po prostu lepsza. Nie jechaliśmy wówczas w optymalnym składzie. Myślę, że niektórzy zawodnicy - łącznie ze mną - nie zdobyli tyle punktów, ile można było oczekiwać. Przegraliśmy różnicą 12 punktów, ale w rewanżu pokazaliśmy, że jesteśmy faworytem drugiej ligi i wygraliśmy półfinał - wyjaśnił Karlsson.
W Pile Peter Karlsson zaliczył jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy występ w barwach ostrowskiego klubu na przestrzeni kilku lat, w których jeździ dla z ekipy z południowej Wielkopolski. - Być może to był faktycznie mój najgorszy mecz. Nie zapominajmy jednak, że to jest tylko sport. Tego dnia wiele rzeczy złożyło się na zły wynik. Nie jest łatwo w każdym meczu zdobywać po kilkanaście punktów. Akurat wówczas nie wyszedł mi mecz, ale już tego nie rozpamiętuję. W rewanżu pojechałem na swoim poziomie i z optymizmem spoglądam w przyszłość - podkreślił 45-letni żużlowiec.
Ostrowski tor w meczu z Victorią Piła był bez wątpienia atutem gospodarzy. Czy było w nim coś wyjątkowego? - Tor w niedzielę nie różnił się znacząco od tego, jaki mamy normalnie. Ostrowski tor to wspaniały obiekt do ścigania, na którym czujemy się świetnie i ta nawierzchnia nam sprzyja. Jesteśmy do niej dobrze dopasowani i potrafimy tutaj wygrać z każdym - zakończył Karlsson.
Zobacz także