Ostrovia wygrała szlagier w Krakowie!

Po dramatycznym i zaciętym meczu MDM Komputery ŻKS Ostrovia wygrała w Krakowie 46:44 ze Speedway Wandą Instal Kraków i umocniła się na pozycji lidera Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Bohaterem spotkania był Timo Lahti, który w poprzednim sezonie zdobywał punkty dla ekipy z Krakowa, a teraz okazał się jej katem. Fin wygrał ostatni wyścig, zapewniając ostrowianom minimalne zwycięstwo.

Ostrowianie do Krakowa wzięli wszystko to, co mieli najlepsze. Obok wypożyczonego z Włókniarza Częstochowa Maksyma Drabika, lider tabeli miał do dyspozycji ekstraligowego gościa na pozycji juniora w osobie Mateusza Borowicza. Wsparcie młodzieżowca z Tarnowa okazało się potrzebne. Zdobył on bowiem bezcenne 7 punktów. Goście mogli objąć prowadzenie już po biegu juniorów, ale defekt na prowadzeniu na ostatnim łuku zanotował Maksym Drabik. 16-latek w kolejnym starcie dotknął taśmy.

Lider miał w Krakowie dużego pecha, a mimo tego, potrafił wygrać ze Speedway Wandą Kraków. Defekt na starcie zanotował Ronnie Jamroży, a także w ostatnim wyścigu Peter Karlsson. Gospodarze również mieli nieco przypadków losowych. Kłopoty sprzętowe miał Kenneth Hansen, a upadek zanotował dobrze dysponowany na początku meczu Rafał Trojanowski, który później nie pojawił się już na torze. - Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada. Tor był w bardzo złym stanie. Były dziury. Gospodarze sami się na tym przejechali - przyznał Mirosław Wodniczak, który był bardzo szczęśliwy po zwycięstwie w Krakowie.

Prowadzenie w niedzielnym meczu w Krakowie zmieniało się kilka razy. Gospodarze wygrywali do biegu siódmego, po którym było 23:19. W ósmym wyścigu podwójie wygrali Kamil Brzozowski z Nicklasem Porsingiem i był remis 24:24. W wyścigu dziewiątym na prowadzeniu zdefektował Hansen i Ostrovia wygrała 4:2, obejmując pierwsze w tym meczu prowadzenie. Po dziesięciu biegach było już 30:24 dla podopiecznych Grzegorza Dzikowskiego i wydawało się, że lider tabeli ma już mecz pod kontrolą. Gospodarze ripostowali jednak od razu, wygrywając dubletem dwa kolejne biegi.

Ostrovia nie pozostała im jednak dłużna i najlepsza para Peter Karlsson - Timo Lahti zwyciężyła w trzynastym biegu 5:1, dzięki czemu przed wyścigami nominowanymi było 40:38 dla biało-czerwonych. Czternasty wyścig zakończył się podziałem punktów, a w ostatnim fantastycznie pojechał Timo Lahti. Fin wytrzymał presję i wygrał ostatni wyścig, zapewniając MDM Komputery ŻKS Ostrovii zwycięstwo 46:44.

MDM Komputery ŻKS Ostrovia 46:
1. Nicklas Porsing - 8+1 (2,2,2*,0,2)
2. Kamil Brzozowski - 6+3 (1*,1*,3,0,1*)
3. Ronnie Jamroży - 2 (d,1,1,-)
4. Timo Lahti - 12+1 (1,3,3,2*,3)
5. Peter Karlsson - 10+1 (3,2,2*,3,d)
6. Maksym Drabik - 1 (d,t,1)
7. Mateusz Borowicz - 7 (3,0,3,1)
Speedway Wanda Instal Kraków 44:
9. Magnus Karlsson - 9 (3,1,2,1,2)
10. Kenneth Hansen - 8+1 (0,3,d,2*,3)
11. Daniel Pytel - 5+2 (2*,0,1,2*,0)
12. Rafał Trojanowski - 6 (3,3,w,-)
13. Karol Baran - 8 (2,2,u,3,1)
14. Daniel Kaczmarek - 4 (1,0,3,0)
15. Paweł Parys - 4+1 (2,1*,1)
Bieg po biegu:
1. M. Karlsson, Porsing, Brzozowski, Hansen 3:3
2. Borowicz, Parys, Kaczmarek, Drabik (d1) 3:3 (6:6)
3. Trojanowski, Pytel, Lahti, Jamroży (d/start) 5:1 (11:7)
4. P. Karlsson, Baran, Parys, Borowicz 3:3 (14:10)
5. Trojanowski, Porsing, Brzozowski, Pytel 3:3 (17:13)
6. Lahti, Baran, Jamroży, Kaczmarek 2:4 (19:17)
7. Hansen, P. Karlsson, M. Karlsson, Drabik (t) 4:2 (23:19)
8. Brzozowski, Porsing, Parys, Baran (u2) 1:5 (24:24)
9. Lahti, M. Karlsson, Jamroży, Hansen (d1) 2:4 (26:28)
10. Borowicz, P. Karlsson, Pytel, Trojanowski (u/w) 1:5 (27:33)
11. Baran, Hansen, Borowicz, Brzozowski 5:1 (32:34)
12. Kaczmarek, Pytel, Drabik, Porsing 5:1 (37:35)
13. P. Karlsson, Lahti, M. Karlsson, Kaczmarek 1:5 (38:40)
14. Hansen, Porsing, Brzozowski, Pytel 3:3 (41:43)
15. Lahti, M. Karlsson, Baran, P. Karlsson (d4) 3:3 (44:46)

wyniki za www.sportowefakty.pl