Już tylko kilka dni zostało do startu rundy rewanżowej rozgrywek Polskiej 2. Ligi Żużlowej. W niedzielę, 15 czerwca o godzinie 17:00 na Stadionie Miejskim dojdzie do starcia wicelidera, MDM Komputery ŻKS Ostrovia z liderem, KSM-em Krosno. Ostrowianie zrobią wszystko, by odzyskać przodownictwo w tabeli.
Trener Grzegorz Dzikowski bacznie przygląda się wszystkim swoim podopiecznym i dopiero w środę podejmie decyzję o awizowanym składzie na niedzielny mecz. - Obserwuję występy naszych zawodników w ligach zagranicznych i wszelkiego rodzaju eliminacjach, w których startuję. Decyzji o składzie na mecz z Krosnem jeszcze nie podjąłem. W głowie oczywiście pewną koncepcję już mam - wyjaśnia trener MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
W poniedziałek rundę kwalifikacyjną w Berwick przebrnął David Bellego. Z kolei w lidze brytyjskiej niezły mecz pojechał Peter Karlsson, który zdobył 9 punktów. Cały czas w dobrej dyspozycji utrzymuje się zapracowany Nicklas Porsing. - Z kolei Timo Lahti przyznał, że ostatnio czuł się bardzo przemęczony i postanowił udać się do domu i krótko odpocząć - dodaje Dzikowski.
Ostrowianie planują intensywne treningi w piątek i w sobotę. - Najprawdopodobniej nie uda nam się rozegrać treningu punktowanego, bo nie będę miał pełnego składu. W piątek w Ostrowie mają trenować krajowi zawodnicy i być może któryś z obcokrajowców. W sobotę dołączyć mają już także zawodnicy zagraniczni. Chcemy jak najlepiej przygotować się do meczu z liderem i wygrać to spotkanie, inkasując punkt bonusowy - zapewnia Dzikowski.
W ostatnich dwóch meczach faworyt PLŻ2 miał duże problemy z obsadzeniem drugiego młodzieżowca. Na mecz z KSM-em Krosno ostrowianie będą także posiłkować się gościem. - Jeszcze w tej chwili nie wiadomo, kto nas wspomoże, ale mamy kilka kandydatur i są to zawodnicy z większym doświadczeniem niż tych, których mieliśmy w poprzednich dwóch meczach. Być może uda się jako gościa ściągnąć Mateusza Borowicza z Tarnowa. W zanadrzu mamy także inne rozwiązania. Mam także nadzieję, że Filip Marach wykuruje się i wróci do składu już na kolejny mecz z Victorią Piła - kończy trener ostrowskich żużlowców.
Zobacz także