Pierwszej porażki w tym sezonie doznali żużlowcy MDM Komputery ŻKS Ostrovia, którzy w niedzielę przegrali w Krośnie z KSM-em 42:48. Kto wie, jakim wynikiem zakończyłby się mecz na szczycie PLŻ2, gdy w ostatnim wyścigu taśmy nie dotknął Nicklas Porsing. Biało-czerwoni stracili przodownictwo w ligowej tabeli, ale wierzą, że stało się to tylko na najbliższe dwa tygodnie do meczu rewanżowego z KSM-em w Ostrowie.
Tor w Krośnie jest specyficznym obiektem, na którym wyśmienicie czują się gospodarze. Drużyna MDM Komputery ŻKS Ostrovia jednak od początku meczu była nieźle spasowana z czarną krośnieńską nawierzchnią. - Nie mieliśmy z tym dużego problemu. Zdecydowanie lepiej poszło z przełożeniami niż przed tygodniem w Pile - wyjaśniał po meczu trener Grzegorz Dzikowski.
Cały czas bolączką ostrowskiej drużyny są juniorzy. Jedyny pozytywny występ zanotował w biegu 12 Marcin Wawrzyniak, który po dobrym starcie dowiózł do mety wspólnie z Nicklasem Porsingiem podwójne zwycięstwo nad Marco Gaschką. W tym momencie odżyły nadzieje ostrowian na zwycięstwo. KSM prowadził wówczas tylko 37:35. Wcześniej maksymalna przewaga gospodarzy wynosiła 6 "oczek".
Trener Grzegorz Dzikowski nie korzystał jednak z rezerw taktycznych, bo tak naprawdę wśród seniorów nie miał ani słabych punktów, ani też niestety zdecydowanego lidera. Do tej pory pewniakiem był Peter Karlsson. Szwed w Krośnie spisał się jednak słabiej. - Ma też do tego prawo. W tym meczu zabrakło nam lidera. Liczyłem, że Pikeja zastąpi Timo Lahti, który miał świetny początek meczu, ale później został trochę sponiewierany przez rywali i w ostatnich biegach już tylko statystował - tłumaczył szkoleniowiec MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
Ostrowianie kilka razy próbowali przełamać krośnian, ale się nie udało. - Liczyłem, że w wyścigu 13, po podwójnej wygranej w biegu 12 pójdziemy za ciosem i odwrócimy losy meczu. Niestety, Timo Lahti spadł na ostatnie miejsce. Podobnie było w biegu 14, w którym ze stanu 4:2 dla nas, zrobiło się 2:4 - ubolewał trener.
Losy meczu miały rozstrzygnąć się w wyścigu 15, przed którym KSM prowadził 44:40. Ostrowianie liczyli, że para Nicklas Porsing - Ronnie Jamroży pokona 5:1 Clausa Vissinga i Mariusza Fierleja. Niestety, Duńczyk nie wytrzymał nerwowo i zerwał taśmę. - Jest jeszcze młody i nie opanował nerwów. Szkoda, ale nie ma co robić tragedii z tego przegranego meczu - podsumował Dzikowski. - Jestem przekonany, że gdyby nie taśma Porsinga, wywieźlibyśmy z Krosna remis. Trochę szkoda, ale przynajmniej będzie okazja do rewanżu w Ostrowie 15 czerwca - dodał Mirosław Wodniczak.
KSM Krosno został nowym liderem tabeli Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Na półmetku rundy zasadniczej "Wilki" mają tyle samo punktów, co MDM Komputery ŻKS Ostrovia, ale w bezpośrednim pojedynku póki co wygrali z ostrowianami. Okazja do rewanżu juz za 2 tygodnie, 15 czerwca na torze Stadionu Miejskiego.
MDM Komputery ŻKS Ostrovia - 42
1. Nicklas Porsing - 8 (2,0,3,3,t)
2. Kamil Brzozowski - 7+1 (1*,3,1,0,2)
3. Ronnie Jamroży - 10 (1,1,3,3,2)
4. Timo Lahti - 6 (3,3,0,0)
5. Peter Karlsson - 8 (2,1,2,3,0)
6. Marcin Wawrzyniak - 3+1 (1,0,2*,0)
7. Grzegorz Bassara (gość) - 0 (t,0,0)
KSM Krosno - 48
9. Tomasz Rempała - 7+1 (0,2*,2,2,1)
10. Claus Vissing - 11+2 (3,3,1*,1*,3)
11. Jacek Rempała - 3 (0,2,1,w)
12. Marcin Rempała - 10+2 (2,1*,3,1*,3)
13. Mariusz Fierlej - 10 (3,2,2,2,1)
14. Marco Gaschka (gość) - 3+1 (2*,0,1)
15. Mateusz Wieczorek - 4 (3,1,0)
Bieg po biegu:
1. Vissing, Porsing, Brzozowski, T.Rempała 3:3
2. Wieczorek, Gaschka, Wawrzyniak, Bassara (t) 5:1 (8:4)
3. Lahti, M.Rempała, Jamroży, J.Rempała 2:4 (10:8)
4. Fierlej, Karlsson, Wieczorek, Bassara 4:2 (14:10)
5. Brzozowski, J.Rempała, M.Rempała, Porsing 3:3 (17:13)
6. Lahti, Fierlej, Jamroży, Gaschka 2:4 (19:17)
7. Vissing, T.Rempała, P.Karlsson, Wawrzyniak 5:1 (24:18)
8. Porsing, Fierlej, Brzozowski, Wieczorek 2:4 (26:22)
9. Jamroży, T.Rempała, Vissing, Lahti 3:3 (29:25)
10. M.Rempała, Karlsson, J.Rempała, Bassara 4:2 (33:27)
11. Jamroży, Fierlej, Vissing, Brzozowski 3:3 (36:30)
12. Porsing, Wawrzyniak, Gaschka, J.Rempała (w/2min) 1:5 (37:35)
13. Karlsson, T.Rempała, M.Rempała, Lahti 3:3 (40:38)
14. M.Rempała, Brzozowski, T.Rempała, Karlsson 4:2 (44:40)
15. Vissing, Jamroży, Fierlej, Wawrzyniak (Porsing t) 4:2 (48:42)
wyniki za www.sportowefakty.pl
Zobacz także