To, że drużyna Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski pokona w sobotni wieczór Spójnię Stargard Szczeciński było niemalże pewne. Większość zastanawiała się jednak – w jakim stylu tego dokona?
Ten nie był może najgorszy, ale pozostawiał z pewnością sporo do życzenia. Ostrowianie w całym meczu nie grzeszyli skutecznością. 23 celne próby na 56 oddanych, to zaledwie 41-procent z gry, a 4 na 25 zza łuku również powodów do dumy nie przynosi. Stal mimo wszystko bardzo pewnie pokonała najsłabszą drużynę I-ligi 68:53, nie oddając prowadzenia nawet na moment. Zwycięstwa się nie sądzi. Grunt, że do dorobku żółto-niebieskich możemy dopisać kolejne dwa punkty.
Stalówkę do czwartego triumfu z rzędu na własnym parkiecie, a jedenastego w sezonie poprowadził Tomasz Ochońko. Rozgrywający zapisał na swoim koncie 18 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty. 16 „oczek”, trafiając 7 na 13 rzutów z gry dodał Marcin Dymała, a 12 i 7 zbiórek uzbierał Tomasz Andrzejwski. Ani razu do kosza nie trafił natomiast Adam Kaczmarzyk (0/3 za 3), który stracił miejsce w pierwszej piątce na rzecz Tomasza Smorawińskiego. 4 minuty i 50 sekund spędził na placu boju Mikołaj Spała. Młody ostrowianin zdążył w tym czasie zanotować dwie asysty.
Najlepiej po stronie przegranych spisywał się Jerzy Koszuta, autor 14 punktów. Spójnia, przegrywając w Ostrowie Wielkopolskim poniosła już dziewiętnastą porażkę w sezonie 2013/2014. Ich bilans spotkań wyjazdowych wciąż pozostaje katastrofalnie zły – 0 zwycięstw na 11 rozegranych meczów. Trudno się jednak dziwić, gdy w przeciągu 40 minut trafia się do kosza zaledwie 19 razy. Przy takich statystykach nie można spodziewać się cudów.
Dlaczego triumf Stali był tak oczywisty? Wiadomo, że koszykówka rządzi się swoimi prawami, ale w tym przypadku przyjezdni od razu skazywani byli na pożarcie. Zwycięstwa na własnym parkiecie z MOSiRem Krosno i Polfarmexem Kutno pokazały, że forma żółto-niebieskich mocno zwyżkuje i gdyby nie wciąż pozostawiająca niesmak porażka w Toruniu, Stal miałaby w tym momencie spore szanse na awans do play-off. A tak...
Pomimo sobotniego zwycięstwa nad Spójnią, Stal nadal traci do ósmej, siódmej, szóstej oraz piątej drużyny w I-ligowej tabeli aż trzy punkty. Warto również odnotować, że do końca sezonu zasadniczego 2013/2014 pozostały już tylko trzy kolejki. Kolejnymi rywalami podopiecznych Mikołaja Czai będą Wilki Morskie Szczecin, MCKiS Termo-Rex SA Jaworzno oraz WKK Wrocław.
Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów - Spójnia Stargard Szczeciński 68:53 (19:16, 21:10, 13:16, 15:11)
Stal: Ochońko 18, Dymała 16, Andrzejewski 12, Bonarek 7, Prostak 4, Olejnik 4, Żurawski 4, Smorawiński 3, Kaczmarzyk 0, Spała 0.
Spójnia: Koszuta 14, Stokłosa 11, Kwiatkowski 7, Wróblewski 7, Kwiatkowski 6, Bodych 4, Soczewski 2, Zarzeczny 2, Dylik 0, Pytyś 0, Suliński 0.
Zobacz także