Klub Piłki Ręcznej z Ostrowa Wielkopolskiego w sobotni wieczór dostarczył swoim kibicom wiele radości. Biało-czerwoni pokonali AZS Przemyśl, a duży wkład mieli w tym gracze, którzy jeszcze nie świętowali swoich osiemnastych urodzin.
Mateusz Wojciechowski i Michał Czerwiński, bo o nich mowa, świetnie wkomponowali się w drugi ligowy pojedynek rundy rewanżowej i pomogli swojemu zespołowi w odniesieniu cennego zwycięstwa. Ten pierwszy zapisał na swoim koncie 4 trafienia, a trzy bramki rzucił 17-letni skrzydłowy. Dobre zawody rozegrał również Adam Dycfeld czy bramkarz - Maciej Adamczyk.
Naturalnie, najskuteczniejszymi zawodnikami KPR byli oczywiście Mateusz Jedwabny i Arkadiusz Galewski. To właśnie wyżej wymieniona dwójka siedmiokrotnie pokonywała bramkarza gości, co zaowocowało końcowym triumfem 32:28. Ostrovia w pierwszej połowie wypracowała sobie niewielką przewagę, którą jednak bez większych problemów zdołała utrzymać do ostatniej syreny.
- Drużyna z Przemyśla ma problemy zdrowotne. Do tego odszedł z niej najlepszy zawodnik. Taki był nasz cel, aby ci najmłodsi gracze z ławki weszli z dużym zapasem sił na zmęczonego przeciwnika - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl szkoleniowiec KPR, Witold Rojek.
KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - AZS Przemyśl 32:28 (15:13)
Ostrovia: Tarko, Adamczyk, Filipiak - Galewski 7, Jedwabny 7, Bielec 4, Dutkiewicz 4, Wojciechowski 4, Czerwiński 3, Dycfeld 2, Stempniak 1, Kierzek, Sobczak, Śliwiński, Górny, Pernak.
Zobacz także