1. OSTROWWLKP.INFO
  2. Wiadomości
  3. Sport
  4. Koszykówka
  5. Pierwsze wzmocnienie Stali Ostrów

Pierwsze wzmocnienie Stali Ostrów

04/12/2013 21:08  |  Patryk Pankowiak
Pierwsze wzmocnienie Stali Ostrów
fot. Wojciech Tarchalski Krystiana Drozd

Po odejściu Piotra Hałasa, ostrowscy działacze nie próżnowali. Sternicy Stali Ostrów wraz z trenerem postanowili szybko przystąpić do ofensywy i skorzystać z usług 25-letniego wychowanka Śląska Wrocław. Tomasz Prostak pomógł w poprzednim sezonie awansować do TBL WKS-owi, a teraz ma zostać ważnym elementem w układance Krzysztofa Szablowskiego. Zapraszamy na krótką rozmowę z nowym zawodnikiem Intermarche Bricomarche BM Slam Stal.


Patryk Pankowiak: W jaki sposób został Pan zwerbowany przez ostrowskich działaczy?
Tomasz Prostak: Byłem w kontakcie z Krzysztofem Szablowskim, który zaproponował mi abym przyjechał na parę treningów w celu zaprezentowania swoich umiejętności. Te na tyle przypadły do gustu trenerowi, że zdecydował się mnie zostawić.


Jak zapatruje się Pan na grę w Ostrowie? To dobre miejsce do kontynuowania kariery?
Myślę, że Ostrów jest bardzo ciekawym miejscem do kontynuowania mojej kariery. Jest tu ambitna drużyna, która stawia sobie wysokie cele. Przede wszystkim posiada również bardzo dobrego szkoleniowca, przy którym mam nadzieję będę mógł się jeszcze wiele nauczyć


W Stali gra już Tomasz Ochońo, z którym grał Pan rok temu w Śląsku. Miało to jakiś wpływ na decyzję o podpisaniu kontraktu z ostrowskim klubem?
Znamy się z Tomkiem bardzo dobrze, ale swojej decyzji nie opierałem na tym, że występuje on właśnie w tym zespole. Chociaż jest to niewątpliwy plus. Przez to, że w zeszłym sezonie reprezentowaliśmy ten sam klub, nasze zrozumienie i zgranie na boisku może przynieść tylko wymierne korzyści


Wiadomo już, jakie zadania zostaną Panu powierzone w nowym zespole czy wszystko wyjdzie dopiero w przysłowiowym praniu?
Rozmawiałem z trenerem o mojej roli w drużynie. Ma ona polegać głównie na wsparciu obwodu, przede wszystkim na odciążeniu Tomka Ochońki na pozycji rozgrywającego. Jak to wszystko będzie wyglądało, zweryfikuje boisko.