Klub Piłki Ręcznej z Ostrowa Wielkopolskiego sobotniego wieczoru pewnie uporał się z AZS UMCS Lublin i zainkasował bardzo ważne punkty w walce o utrzymanie w I-ligowym gronie.
Miejscowych do kluczowego zwycięstwa poprowadziło trio: Paweł Dutkiewicz - Mateusz Jedwany - Arkadiusz Galewski. Trzech wyżej wspominanych szczypiornistów uzbierało w sumie 22 trafienia, a KPR ograł przyjezdnych z Lublina aż 36:24.
- Chcieliśmy wygrać jak najwyżej, bo o miejscu w dole tabeli mogą decydować bezpośrednie mecze. Cieszę się, że moja drużyna u siebie w końcu zagrała częściowo tak, jak potrafi zagrać. Tylko początek drugiej połowy wyglądał nie najlepiej - przeciwnik biegał, a my staliśmy - komentował po meczu dla portalu SportoweFakty.pl Witold Rojek, trener KPR Ostrovii.
KPR Ostrovia OStrów Wlkp. - AZS UMCS Lublin 36:24 (18:9)
Ostrovia: Tarko, Adamczyk, Filipiak - Dutkiewicz 8, Galewski 7, Jedwabny 7, Bielec 4, Kierzek 3, Stempniak 2, Sobczak 2, Czerwiński 1, Pernak 1, Wojciechowski 1, Górny, Dycfeld, Gajek.
Zobacz także