Punktualnie o godzinie 10.00 odbyła się konferencja prasowa w ostrowskim szpitalu. - W szpitalu nadal przebywa sześcioro pacjentów. Pięć osób dorosłych przebywa na Oddziale Chirurgii Ogólnej oraz jedno dwuletnie dziecko z oparzeniami na Pododdziale Leczenia Oparzeń u Dzieci – mówi dyrektor szpitala D. Bierła.
Stan sześciorga osób przebywających w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim jest stabilny. Przebywa tam większość ofiar czwartkowej eksplozji gazu w Jankowie Przygodzkim. Wskutek wybuchu gazu dwie osoby zginęły, a 13 zostało rannych. Ogień zajął dziesięć domów i dwa budynki gospodarcze.
- Na oddziale przebywa poszkodowana dwuletnia dziewczynka, która doznała obrażeń we wczorajszej katastrofie stan dziecka jest stabilny. Jednak powierzchnia oparzeniowa u pacjenta wynosi do 20 procent. Dlatego też stan, można określać, jako średniociężki. W chwili obecnej dziewczynka jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Jej stan jest stabilny na tym etapie. Nie jestem w stanie powiedzieć o kolejach dalszego leczenia u pacjenta. Jednak najprawdopodobniej u pacjentki będzie potrzeba wykonania procedur chirurgicznych między innymi transplantacji skóry, na co jesteśmy przygotowani – wyjaśnia ordynator Pododdzialu Leczenia Oparzeń Witold Miaśkiewicz.
Oddziale Chirurgii Ogólnej przebywa pięć osób stan ich można określić, jako dobry oprócz jednej osoby.
- Stan pięciu osób można określić, jako dobry oprócz jednego mężczyzny, który przy ocenie na bloku operacyjnym i wykonanym zabiegu w znieczuleniu ogólnym oceaniami na stopień oparzenia głębokiego w granicach od 20 -25 procent. Rozważamy możliwość przekazania tego chorego do szpitala wysokospecjalistycznego. Niemniej jednak radzimy sobie także z oparzeniami wykonujemy również przeszczepy. Jeżeli będzie taka konieczność to możemy je zastosować. Aktualnie dla chorego nie ma zagrożenia życia. Pozostali chorzy są w sanie ogólnym dobrym. Wymagają jednak opieki psychologicznej – mówi ordynator dr n. med. Wojciech Malkowski.
Zobacz także