W minioną niedzielę zakończyły się rozgrywki ligowe w speedrowerze. To nie oznacza jednak końca sezonu 2013 dla zawodników Wirażu Ostrów.
Przed nimi jeszcze starty w finałach juniorów i seniorów IMP. Ponadto w listopadzie Marcin Kołata i Bartosz Grabowski wybierają się na Mistrzostwa Świata do Australii. - Czeka nas także start w finale par młodzików. do 13 lat. Tutaj nie liczymy na żaden sukces, ponieważ mamy chłopców w wieku 11 lat i oni jeszcze mają czas na walkę o mistrzowskie tytuły - mówi Andrzej Latusek, prezes i zarazem trener ostrowskiego klubu.
Szczególnie swojego wyjazdu na Antypody nie mogą doczekać się Kołata z Grabowskim, dla których udział w takiej imprezie będzie niesamowitym przeżyciem i okazja do poznania nowego kraju. Taki wyjazd wiąze się jednak z dużymi kosztami. - Mamy już dla tej dwójki dzięki wsparciu władz miasta Ostrowa zakupione bilety na samolot. Jeszcze musimy zorganizować trochę środków, ponieważ chłopacy będą przebywać w Australii przez miesiąc i muszą jakoś tam przetrwać - informuje Latusek.
Można się już powoli pokusić o pierwsze podsumowania sezonu 2013. Wiraż w swojej 16-letniej historii wywalczył pierwszy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Z występu w imprezach poza ligowych szkoleniowiec ostrowskiego klubu nie jest do końca zadowolony. - Trochę sukcesów było, ale w porównaniu do ostatnich lat trochę mnie to nie zadawalało. Słabo spisaliśmy się ostatnio na finale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zajęliśmy dopiero szóste miejsce. Tak źle w tej imprezie nie było jeszcze w historii naszego klubu. Zabrakło kontuzjowanego Bartka Grabowskiego i pozostali zawodnicy bez swojego lidera nie potrafili się pozbierać - mówi Andrzej Latusek.
Brązowych medalistów DMP na ostrowskim torze przy Stadionie Miejskim będzie jeszcze można ujrzeć w akcji w dniu 11 listopada. Tego dnia z okazji Święta Niepodległości rozegrane zostaną turnieje indywidualne dla juniorów i seniorów o Puchar Starosty Ostrowskiego.
Zobacz także