Świetne widowisko obejrzeli w niedzielny wieczór kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia pokonał na własnym torze GKM Grudziądz 49:41. Ostrowianie opuszczą jednak szeregi pierwszoligowców, gdyż to ich rywale zdobyli punkt bonusowy. Do utrzymania się w pierwszej lidze zabrakło czterech oczek więcej.
Gospodarze do spotkania z wiceliderem pierwszoligowej tabeli przygotowywali się bardzo sumiennie. Treningi na owalu Stadionu Miejskiego odbywały się już od czwartku. Nawierzchnią zajął się natomiast Leon Kujawski, który na co dzień przygotowuje tor w Gnieźnie.
Pierwsza seria zdawała się potwierdzać świetne przygotowanie ostrowian. Biegi drugi i czwarty kończyły się podwójnymi zwycięstwami Ostrovii. Na wysokości zadania stanęli juniorzy – Kamil Adamczewski i Filip Marach. Później obolały Michał Szczepaniak, którego w pierwszej odsłonie czwartej gonitwy staranował Andriej Karpow, przywiózł 5:1 do mety z Filipem Marachem.
Grudziądzanie wydawali się być totalnie pogubieni. Na dystansie tracili pozycje po dobrych startach. Kłam temu zadał jednak wyścig piąty, w którym Dryml i Nicholls pokonali Nicklasa Porsinga i Adama Skórnickiego. Ten drugi zanotował drugi upadek w tym spotkaniu. Kibice mogli zastanawiać się czy na torze widzą byłego Indywidualnego Mistrza Polski, czy też nowicjusza przebranego w kewlar Skóry. Kolejny bolesny cios GKM zadał w wyścigu szóstym. Wtedy to Norbert Kościuch przeszedł na dystansie Michała Szczepaniaka. Trzeci przyjechał Tomasz Chrzanowski, który przywiózł za plecami Kamila Adamczewskiego. Przyjezdni zniwelowali straty do dwóch punktów.
Nadzieje w serca kibiców wlał jeszcze szwedzki duet Ruud-Karlsson. Skandynawowie wygrali podwójnie bieg siódmy. GKM nie dał jednak za wygraną i po dziewięciu wyścigach ponownie zmniejszył prowadzenie Ostrovii do dwóch oczek. Kluczowy dla losów całego spotkania mógł być wyścig dziesiąty. Słabo dysponowany tego dnia Andriej Karpow zdołał jednak wyprzedzić Adama Skórnickiego i ostrowianie zamiast 5:1, przywieźli tylko 4:2.
W końcowych fragmentach meczu walki jednak nie zabrakło. W jedenastej gonitwie Ruud i Szczepaniak pokonali podwójnie Kościucha i Drymla. Kolejne wyścigi kończyły się jednak remisami. Ostrovia wygrała tylko ośmioma oczkami i nie zobaczymy jej w gronie pierwszoligowców w przyszłym sezonie.
Powodem spadku nie jest jednak niedzielny mecz z GKM-em Grudziądz. W nim niemal wszyscy zawodnicy zostawili serce na torze. Niezwykłą wolę walki pokazał w biegu trzynastym Peter Karlsson, który z końca stawki przedarł się na pierwszą pozycję. Z kontuzją zawody kontynuował Michał Szczepaniak. Na wysokości zadania stanęli też juniorzy i Skandynawowie – Ruud i Porsing.
Zabrakło punktów Adama Skórnickiego. Skóra często w trakcie sezonu mówił o profesjonalizmie. Słowa – piękna rzecz. Niedzielny pojedynek pokazał jednak, że wymagać należało od siebie, a nie innych. Wyczynów wychowanka leszczyńskiej Unii nie sposób skomentować. Dwa upadki, walka z motocyklami i z torem – to nie przy stoi zawodnikowi tej klasy.
GKM Grudziądz - 41:
1. Scott Nicholls - 10+1 (2,2*,1,3,2)
2. Ales Dryml - 8+2 (1*,3,3,0,1*,0)
3. Norbert Kościuch - 7+1 (1,3,1,1,1*)
4. Tomasz Chrzanowski - 11 (2,1,3,2,3)
5. Andriej Karpow - 3 (w,1,2,-)
6. Łukasz Cyran - 0 (0,0,0)
7. Mateusz Rujner -1 (1,1,0)
ŻKS Litex MDM Polcoppet Ostrovia Ostrów - 49:
9. Peter Karlsson - 8+1 (3,2*,0,3,0)
10. David Ruud - 10 (d,3,2,3,2)
11. Adam Skórnicki - 3 (w,0,1,2)
12. Nicklas Porsing - 10 (3,1,3,0,3)
13. Michał Szczepaniak - 10+2 (3,2,2,2*,1*)
14. Kamil Adamczewski - 4 (3,0,1)
15. Filip Marach - 4+2 (2*,2*,0)
Bieg po biegu:
1. (70,47) Karlsson, Nicholls, Dryml, Ruud 3:3
2. (70,49) Adamczewski, Marach, Rujner, Cyran 5:1 (8:4)
3. (69,32) Porsing, Chrzanowski, Kościuch, Skórnicki (w/u) 3:3 (11:7)
4. (69,17) Szczepaniak, Marach, Rujner, Karpow (w/su) 5:1 (16:8)
5. (69,29) Dryml, Nicholls, Porsing, Skórnicki 1:5 (17:13)
6. (69,34) Kościuch, Szczepaniak, Chrzanowski, Adamczewski 2:4 (19:17)
7. (68,72) Ruud, Karlsson, Karpow, Cyran 5:1 (24:18)
8. (69,47) Dryml, Szczepaniak, Nicholls, Marach 2:4 (26:22)
9. (69,28) Chrzanowski, Ruud, Kościuch, Karlsson 2:4 (28:26)
10. (68,44) Porsing, Karpow, Skórnicki, Rujner 4:2 (32:28)
11. (68,81) Ruud, Szczepaniak, Kościuch, Dryml 5:1 (37:29)
12. (68,56) Nicholls, Skórnicki, Adamczewski, Cyran 3:3 (40:32)
13. (68,86) Karlsson, Chrzanowski, Dryml, Porsing 3:3 (43:35)
14. (68,72) Porsing, Nicholls, Kościuch, Karlsson 3:3 (46:38)
15. (69,00) Chrzanowski, Ruud, Szczepaniak, Dryml 3:3 (49:41)
NCD: Nicklas Porsing (68,44) w biegu nr 10.
Startowano wg zestawu nr 2
Sędzia: Wojciech Grodzki
Widzów: ok. 5500 (gości 30)
Fotorelacja
Zobacz także