Dużego pecha miał na czwartkowym treningu Krzysztof Stojanowski. Zawodnik, który z Litexem MDM Polcooper Ostrovią ma podpisany kontrakt warszawski uderzył w motocykl Filipa Maracha i doznał podwójnego złamania nogi. Z kolei u Maracha stwierdzono wstrząs mózgu.
Do karambolu doszło z winy młodego zawodnika Ostrovii. Maracha postawiło na jednym z wiraży, a jego motocykl wywinął bączka. Sprzętu wychowanka Unii Leszno nie zdołał ominąć Stojanowski, który w wyniku zderzenia doznał groźnej kontuzji.
Dla Stojanowskiego pierwsza część sezonu jest stracona. Pytanie, czy po tak poważnej kontuzji Stojan będzie jeszcze w stanie powalczyć o kontrakt w jednym z pierwszo- lub drugoligowych klubów.
Z kolei Marach na pewno nie wystąpi w dzisiejszym sparingu z Dospelem Włókniarzem Częstochowa. Młodego zawodnika czeka kilkudniowa przerwa w treningach. Do jazdy powinien wrócić w następnym tygodniu, kiedy Michał Widera będą ustalać skład na mecz 4. kolejki z Orłem Łódź.
Zobacz także