Gwardia Opole dobitnie udowodniła, dlaczego lideruje w I-ligowym gronie. Na własnej skórze przekonali się o tym piłkarze ręczni z Ostrowa Wielkopolskiego.
Faworyci niedzielnego pojedynku od razu zaczęli od mocnego uderzenie i po kilku minutach prowadzili już 7:1. Bardzo dobra, agresywna obrona w połączeniu z szybkim, skutecznym atakiem, wyprowadziła ich na wysokie prowadzenie, które pielęgnowali już do ostatniego gwizdka.
Bezradna Ostrovia starała się zniwelować starty, ale przyjezdni z Opola cały czas "trzymali rękę na pulsie". Szczypiorniści lidera grupy B I-ligowych rozgrywek przewyższali miejscowych również warunkami fizycznymi, co wyraźnie widać było w grze blisko koła.
Druga połowa niewiele różniła się od tej inaugurującej. KPR trafiali 2-3 bramki z rzędu, po czym w trans wpadali piłkarze ręczni Gwardii. Ponadto bardzo dobrą zmianę dał golkiper opolskiej drużyny - Romatowski.
Po stronie Ostrovii niezły mecz rozegrał natomiast Jakub Tomczak, który wielokrotnie karał rywali ze skrzydła. Najlepszy strzelec KPR uzbierał tym razem 8 bramek.
Gwardia po zwycięstwie w Ostrowie umocniła się na szczycie tabeli, notując 18. triumf z rzędu. Dla podopiecznych Filipa Orleańskiego jest to natomiast druga porażka, wliczając ostatnie derbowe starcie. - Zespół Gwardii to zdecydowanie wyższa półka od nas. Jeśli jest odpowiednio zmotywowany nie jest mu w stanie nikt zagrozić. Sama ambicja nie wystarczy aby się przeciwstawić takiej drużynie - mówił po meczu trener miejscowych.
KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - Gwardia Opole 31:38 (13:19)
Ostrovia: Adamczyk, Tarko - Tomczak 8, Jaszka 5, Martyński 5, Stupiński 3, Dutkiewicz 3, Wasilek 2, Kierzek 2, Bielec 2, Piosik 1, Sobczak, Szefner, Śliwiński.
Karne: 1/3 Kary: 10 minut
Gwardia: Donosewicz, Fiodor, Romatowski - Krzyżanowski 6, Migała 6, Swat 4, Prokop 4, Szolc 3, Adamczak 3, Płócienniczak 3, Knop 2, Kłoda 2, Drej 2, Serpina 2, Śmieszek 1, Kulak.
Karne: 1/4 Kary: 12 minut
Zobacz także