Stalówka po ostatnich dwóch porażkach z rzędu, wybiera się w daleką podróż do oddalonego o blisko 200 kilometrów Torunia.
Play-off i play-out dosłownie tuż za rogiem. Do końca sezonu zasadniczego pozostały dokładnie dwie kolejki. BM Slam Stal, podobnie jak cztery inne drużyny, posiada w tym momencie na swoim koncie 14 zwycięstw i 14 porażek, co umiejscawia ich na 7. pozycji. Polski Cukier z Torunia ma natomiast w swoim dorobku o jeden triumf więcej i jeśli zwycięży w najbliższym ligowym pojedynku - już przed ostatnią kolejką, zagwarantuje sobie awans do posezonowych rozgrywek.
Stalówka ostatnich tygodni z pewnością do udanych zaliczyć nie może. Dwie porażki z rzędu postawiły klub z Ostrowa Wielkopolskiego wręcz pod ścianą. Porażka w Toruniu najprawdopodobniej wiązać będzie się z opuszczeniem najlepszej ósemki ligi, a to oznacza, że Stal powalczy najwyżej o utrzymanie w I-ligowym gronie.
Spokojnie, wszystko jeszcze przed nami, ten mecz jest do wygrania. Cukier to solidny zespół, ale ma też swoje wady. Kluczem do zwycięstwa w niedzielę i otwarciem drogi do walki o utrzymanie miejsca w TOP 8 będzie zatrzymanie Jacka Jareckiego, najlepszego snajpera drużyny z Torunia. To zadanie powierzone zostanie najprawdopodobniej Wojciechowi Szawarskiemu, który po kilku przeciętnych występach liczy na zwyżkę formy.
Ciężkie zadanie czeka również Wojciecha Żurawskiego, który będzie musiał stoczyć podkoszowy bój z doświadczonym, 33-letnim Adamem Lisewskim. Jest jeszcze utalentowany Piotr Śmigielski i Łukasz Żytko. Obaj to niscy obwodowi, którzy potrafią również przymierzyć z bliskiego dystansu. Naprzeciw nich staną natomiast Filip Matczak i Marcin Dymała.
Niedzielne spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie. Podopieczni Grzegorza Sowińskiego są faworytami, ale Stal, jak to mawia Mariusz Pudzianowski: - "Tanio skóry na pewno nie sprzeda". Miejmy nadzieję, że do Ostrowa, oprócz słynnych w całej Polsce pierników, przyjadą również dwa arcyważne punkty.
Mecz odbędzie się w niedzielę, 17 marca, o godzinie 19:30.
Zobacz także