Osłabieni brakiem Łukasza Jaszki szczypiorniści KPR Ostrovii doznali porażki w Piotrkowie Trybunalskim z miejscowym Piotrkowianinem 39:29. Gospodarze sobotniego pojedynku to spadkowicze z ekstraklasy, których celem jest w tym sezonie powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Wyjazdowa przegrana wcale nie skreśla szans Ostrovii na utrzymanie wśród pierwszoligowych drużyn. Podopieczni Pawła Ruska muszą wygrać w kolejnej kolejce u siebie z MTS-em Chrzanów. Wówczas korzystne wyniki w spotkaniach ASPR Zawadzkie - ŚKPR Świdnica i AZS Politechnika Radomska - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski dają pewny ligowy byt ostrowianom.
W sobotnim spotkaniu oszczędzani byli kluczowi zawodnicy Ostrovii. Szansę gry dostali dublerzy. Oprócz absencji wcześniej wspomnianego Jaszki, tylko kilka minut na parkiecie spędził Andrij Matiuk. W dodatku nieskuteczni byli skrzydłowi. Zaledwie jedną bramką popisał się Jakub Tomczak, a z zerowym kontem bramkowym mecz skończył Damian Krzywda. Indolencję strzelecką ostrowian nieco usprawiedliwia fakt, że świetnie w bramce gospodarzy spisywał się Bartłomiej Pawlak, który jeszcze przed rokiem reprezentował barwy Ostrovii.
PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYB. - OSTROVIA 39:29 (32:22)
PIOTRKOWIANIN: Wnuk, Pawlak - Trojanowski 9 (3), P. Matyjasik 6, Daćko 6, Woynowski 5 (3), Mróz 4, Suski 3, Klimczak 2, Biskup 1, Krzaczyński 1, Iskra 1, Pilitowski 1, Cieniek, Skalski, Pakulski
Kary: 14 min
OSTROVIA: Adamczyk - Piosik 11, P. Dutkiewicz 9 (1), K. Dutkiewicz 3 (1), Wojciechowski 2, Nowakowski 2, Kierzek 1, Tomczak 1, Krzywda, Matiuk, Sobczak, Śliwiński, Jedwabny.
Kary: 8 min
Zobacz także